- To zarząd osiedla odpowiada za kondycję wspólnoty. Powinien zadbać więc o terminowe płatności. Jeżeli administrator, którego do tego wynajęli, nie radzi sobie ze ściąganiem długów, to zarząd powinien z niego zrezygnować - mówi pani Agnieszka, mieszkanka Kowal.
Zarówno administracja, jak i zarząd osiedla tłumaczą, że gaz został odcięty, bo kilka osób nie zapłaciło rachunków czynszowych.
- To nie my, a mieszkańcy nie przestrzegają terminów płatności - zapewnia Piotr Goltz z zarządu osiedla.
Mieszkańcy są oburzeni takim tłumaczeniem.
- Gdyby wina leżała po stronie lokatorów, to gaz odłączono by tylko w kilku mieszkaniach - podkreśla pani Agnieszka. - To nie może być przypadek, że tego samego dnia wyłączono go w kilku budynkach.
Zarząd zapewnia, że taka sytuacja już się nie powtórzy i następnym razem tylko dłużnicy będą ukarani odcięciem gazu. Zobowiązał się również, że to on poniesie koszty karnych odsetek i ponownego włączenia gazu.
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?